Wywiad z Dulce Marią

t*e*l*k*a · Wysłany: Wto 21:27, 15 Mar 2011 Temat postu: Wywiad z Dulce Marią

"Pyt - Dul, masz w twoich rękach swoją pierwszą książkę! Jak się czujesz?
Odp -Bardzo zadowolona, to wszystko jest jak sen! Pewnego dnia wyobraziłam sobie , że trudno uwierzyć że można pokazać trochę moich myśli i uczuć innym ludziom , którzy mnie wspierają i kochają, i dziś jest to piękną rzeczywistością.

Pyt - Co znajdziemy w tej książce?
Odp- Podstawowo poematy, lecz także dołączyłam jakieś piosenki, obrazy i rysunki , które ja sama nakreśliłam w różnych momentach mojego życia

Pyt - Skąd rodzi się twoja chęć pisania poezji?
Odp -Zawsze podobało mi się pisanie, dla mnie jest formą poczucia się lepszym. Piszę, dla wielu osób z nas jest łatwiej wyrazić nasze uczucia pisząc i nie mówiąc. Poezja mnie oczarowała,powinniście przeczytać moją książkę, piszę ją od kilku lat.

Pyt - Przypominasz sobie kiedy napisałaś swój pierwszy poemat?
Odp- Uy! Nie z dokładnością. Mam poematy , które napisałam kiedy miałam 11lat. Faktycznie, w książce spotykacie kilka poematów z mojego dzieciństwa i bardziej nowe, zeszłoroczne.

Pyt - Jak określasz myśl zrealizowania tego projektu, był to motyw specjalny , gdy zdecydowałaś się ogłosić coś tak osobistego?
Odp -Motyw był bardzo dowcipny,zdarzył się w noc , w którą nie mogła spać.Zaczęłam pisać, jakbym pisała od zawsze, i w pośpiechu pomyślałam: nie chcę ,to pozostaje tu, spodobałoby mi się podzielić się nim z kimś, jestem nie tylko z piosenkarką albo aktorką, lecz Słodką(Dulce) , która jestem rzeczywiście. Jeśli moi przyjaciele mają trudności, wiedzą , że nie są sami. Moją intencją jest pokazać im wszystkie dobre drogi , aby moja pomoc pomogła im poradzić sobie, więc ja także mam takie brzydkie momenty,ale mi pomaga poezja.

Pyt - Są także tematy przewyższania?
Odp -Nie, nie chciałabym nazywać tego tak: rzeczywiście, napisałam o miłości i oziębłości. Kilka pokazuje akurat ten moment , w którym siadasz zmęczona inne są bardziej pewne. Lecz to wszystko opiera się na doświadczeniach osobistych.

Pyt -W czym czerpałaś inspirację? Jest coś , co ciebie prowokuje i o tym napisałaś?
Odp -Więc tworzę , to wszystko (śmiech). Nie jestem osobą która siada i skupiaja się na bezwzględnym milczeniu by czerpać inspirację.Przeciwnie, nie mam wskazówki godzinowej albo czasu by oczekiwać ,kiedy przybywa natchnienie. Na przykład piszę frazy podczas tournée, albo budzę się w nocy i biorę pióro i papier... Wreszcie,muszę zobaczyć moment , który żyje. Chociaż teraz proszę wyobraź sobie przyrodę, zobaczysz śliczny pejzaż albo przypatrywać się księżyc,mnie uczula. Jest poemat , który napisałam na temat księżyca bez zastanowienia w żadnym położeniu, po prostu go zobaczyłam i stworzyłam , że pozostał ojciec."

ZuzkaxD · Wysłany: Czw 21:08, 17 Mar 2011 Temat postu:

- „Inevitable”, pierwszy kawałek już stał się hitem. To twoja własna kompozycja, którą - jak się zdaje - próbujesz wyznać, że coś lub ktoś nie pozwalało ci mówić.
- Tak. Słowa "dziś chcę to wykrzyczeć" są bardzo znaczące, bo czuję, iż nadszedł czas bym była sobą, bym wykrzyczała całemu światu jaka jestem naprawdę i czego chcę, co czuję i co myślę. Moje życie teraz znacznie różni się od tego, jakie wiodłam u boku pięciu innych osób.

- Skoro już o tym wspominasz, ciężko zniosłaś śmierć RBD?
- Tak, trochę tak, bo to był mój sposób na życie przez pięć lat, nie znałam innego. I w jednej chwili zdałam sobie sprawę, że już nie będę spędzać z nimi każdego dnia, że nie spotkam już tych, z którymi dzieliłam swój czas, z którymi wchodziłam na scenę; tak, było ciężko, ale dzisiaj jestem w szczęśliwym momencie mojego życia.

- Wymień inne trzy utwory z płyty, jakie wypłynęły z twojej inspiracji i powiedz który z nich lubisz najbardziej?
- Oprócz „Ivevitable” napisałam także „24/7”, „Luna” i „Dicen”. Wszystkie mają swoje własne znaczenie, ale najbardziej podoba mi się „Luna”. Opowiada o miłości, która sięga dalej niż poza tą ziemską, o energii i wibracjach dwojga ludzi, którzy nadają na tych samych częstotliwościach. Ponadto, można przy niej potańczyć i być szczęśliwym.

- Jesteś zakochana?
- Nie, od roku jestem samotna, skupiona w całości na karierze muzycznej i na karierze w ogóle. Jestem zapalczywa i natężona, oddaję się całkowicie temu, co robię. I tak jest dobrze, bo gdybym była teraz zakochana, moja uwaga skupiłaby na nim, a nie na płycie. Tak jest idealnie, choć czasami owszem tęsknię za kimś, kto mnie przytuli.

- „Obca” to nie jest dziwne słowo, ale dziwnie brzmi w tytule płyty kogoś, kto jest mile widziany w każdym kraju, to którego przybywa.
- Tak, oddaje moje uczucia związane z emocjonalnym momentem mojego życia, czuje się trochę obca; jestem obca w dosłownym znaczeniu tego słowa, bo żyje w podróżach. Właśnie wróciłam z Meksyku, Buenos Aires, Chile, Brazylii, a teraz jestem w Miami, skąd wsiadam w samolot i lecę do Puerto Rico, gdzie ulokuję się w hotelu, po to by za dwa dni go opuścić. Nie ważne jak piękny byłby mój pokój i jak cudowne byłoby miasto, wiem, że do nich nie należę.

Dulce María zapewnia, że po „Extranjera” planuje wydać nie jeden, ale wiele krążków. Ten, jak na razie, ma zadowolić „starych” fanów i przyciągnąć uwagę nowych swoją romantyczną, melancholiczną i poniekąd marzycielską nutką.